Have you ever wondered whether we're cool
because we have nice friends, or maybe it is other way round: we are so cool
and because of that we attract cool people? Which came first, the chicken or
the egg? Definitely let me know if you know the answer ;).
Zastanawialiście się kiedyś nad tym czy jesteśmy tacy fajni jak jesteśmy, bo mamy fajnych znajomych, czy może działa to na odwrotnej zasadzie: jesteśmy tacy fajni, więc i przyciągamy fajnych ludzi ? Co było pierwsze : kura czy kogut ? Jak znacie odpowiedź, koniecznie dajcie mi znać;)
No matter if you are great and you attract
similar people or if you were just lucky to meet unique friends, it all boils
down to the fact that we always learn something from each other. And we are not
always conscious of our learning. And this is the best part of it – we learn
something new from our friends without
putting any effort. We are drinking a cup of coffee, chatting and bam! Suddenly
we ” get” something that is worth remembering. Bam! Another information,
titbit, advice, manner. And suddenly it turns out that you are smarter after
finishing your cup of coffee. Bill Nye ( American actor, writer, scientist)
said: “Everyone you will ever meet knows something you don’t.” I think his
words should encourage us to meet with our friends and to meet a lot of new
people. I recently had the opportunity to meet close friend, who you certainly
met in the blogosphere, because she has been creating very interesting posts
for couple of years. And if you haven’t the opportunity to visit Dagonfly yet ,then
this is the perfect occasion to do it. I guarantee you that you’ll spend a nice
time there. I won’t reveal you more. You should check it by yourself;)
Bez względu na to czy to my emanujemy fantastycznością i
przyciągamy do siebie podobne osoby, czy udało nam się po prostu trafić na
wyjątkowych znajomych, to wszystko sprowadza się do tego, że stale uczymy się
czegoś od siebie nawzajem. I to nie zawsze świadomie. I to wszystko jest w tym
najlepsze – bez wkładania jakiegokolwiek wysiłku ciągle uczymy się czegoś od naszych znajomych.
Popijamy kawkę, plotkujemy i bach! Nagle wpada nam coś co warto zapamiętać.
Bach! Kolejna informacja, ciekawostka, rada, sposób. Dopijamy ostatni łyk kawy
w wyborowym towarzystwie i nagle się okazuje, że nasza wiedza podniosła się o
kilka punktów. Bill Nye ( amerykański aktor, pisarz, naukowiec ) powiedział:
„Każdy kogo kiedykolwiek spotkasz wie coś czego ty nie wiesz”. Myślę że Jego
słowa powinny nas zachęcić do spotkań z naszymi przyjaciółmi oraz do poznawania
wielu nowych ludzi. Ostatnio miałam okazję
spotkać się z bliską mi osobą, którą na pewno spotkaliście w blogosferze, bo
czaruje ciekawe teksty już dobrych kilka lat. A jak jeszcze nie mieliście
sposobności gościć w progach @Dagonfly, to jest właśnie ku temu okazja.
Gwarantuję, że spędzicie tam miło czas. Nie będę zdradzać więcej, zresztą
przekonajcie się sami;)
What is the implicit learning?
Daga told me about vloger Wlodek Markowicz - I
am ashamed to say that I've never heard about him before. But when I visited
his channel on Youtube, I even wanted to become a vloger for a moment;) Did you
know that Indian wedding lasts for several days? No, I didn’t check it in Wikipedia
- I have inadvertently learned it J. If you are lying on the couch and reading a book, travelling, walking
in the mountains, walking around with a friend - even that you are spending a
nice time, the knowledge involuntarily comes into your cognitive system, and as a result
you learn something new. Sounds good? Of course! All of us are facing with the process of involuntarily remembering (you don’t
even know about it) in everyday
situations. How does it work in practice? Well ...Have you ever learned lyrics
of any hit songs played over and over again in the radio ?. I don’t think so
;) Probably you know the words of the
chorus, even that you never learned them by heart. You
memorized the text "in passing". Similar situation is with little
children who are learning to talk. Although they don’t learn grammar rules,
with time they are just able to build grammatically correct sentences.
Co to jest uczenie
mimowolne?
Daga wspomniała mi o vlogerze Włodku Markowiczu – wstyd się
przyznać, słyszałam o nim pierwszy raz. Ale jak odwiedziłam jego kanał nayoutube, to nawet przez moment zechciałam być vlogerką ;) Wiecie, że indyjskie
wesele trwa kilka dni? Nie, nie sprawdzałam tego w wikipedi – nauczyłam się
tego mimowolnie J Gdy
leżysz na kanapie i czytasz książkę, podrożujesz, wędrujesz po górach,
spacerujesz z przyjacielem – mimo, że miło spędzasz wtedy czas, wiedza mimo
woli wkrada się w Twój system poznawczy, a w efekcie Ty uczysz się czegoś
nowego. Fajnie? No jasne! Z procesem zapamiętywania mimo woli (niezależnie od
nas) mamy do czynienia wszyscy i ma to miejsce w różnych, codziennych
sytuacjach. Jak to wygląda w praktyce? Przypomnij sobie czy uczyłeś się słów
hitu puszczanego non stop w radio? Nie
sądzę;) Zapewne znasz słowa refrenu, mimo, że nigdy nie uczyłeś się go na
pamięć. Zapamiętałeś tekst „mimochodem”. Podobnie jest z małymi dziećmi, które
uczą się mówić. Mimo, że nie uczą się zasad gramatyki, z czasem są w stanie
budować poprawne gramatyczne zdania.
Term of implicit learning or involuntary
/ hidden learning was introduced by psychologist Reber. The definition of
involuntary learning implies that the subject acquired knowledge but not intentionally
(subject is not aware that he/she is learning), and acquired knowledge is
hidden and abstract. It means that the subject doesn’t control the process of
learning, but acquired knowledge can be used by he / she when he/ she wants to solve problems.
Termin implicite learning czyli uczenie
mimowolne/ukryte/utajone wprowadził psycholog Reber. Definicja uczenia
mimowolnego zakłada, że podmiot nabywa wiedzę nie intencjonalnie (nie
koncentruje się na tym, nie jest świadom, że uczy się), a nabyta wiedza ma
charakter ukryty i abstrakcyjny. Oznacza to, że podmiot nie kontroluje procesu
uczenia się, ale nabyta wiedza może zostać przez niego wykorzystana w czasie
rozwiązywania problemów.
I think there isn’t any better method of development, acquisition
of knowledge than an involuntary learning. I’m the best example of that. One
year ago, when I started working on the blog, I couldn’t get into photography -
parameters, manual mode , aperture, exposure time, ISO - in Polish, please! I was
gaining basic photography knowledge for
over a year. And? "Bison!
Fail, sit down! ". You would rate me this way. Half an hour of "rumours
about everything" with my friend Jack (who is the author of photos in THIS and THISpost ) was more than enough for me. He has taught me the basics of a camera
without conscious learning. Ever since, I have known what is the ISO, aperture and all the rest concerning photography
:D. Of course it’s still a big challenge
for me to take beautiful picture ( hmm maybe I need another half an hour of
"rumours about everything" ;) ) , but at least I can understand
photography guides without help of Google as an interpreter;).
Plato said : “Knowledge is the food of the
soul”. Beautiful words ! Maybe it explains why people are hungry for knowledge and that we can
inadvertently learn some things? What do you think ? J
Uważam, że nie ma lepszej metody rozwoju, przyswajania
wiedzy niż takie uczenie mimowolne. Sama jestem tego najlepszym przykładem. Rok
temu, kiedy zaczęłam pracować nad blogiem, nie potrafiłam zgłębić tajników
fotografii – parametry, manual, przysłona, czas ekspozycji, ISO – po polsku
proszę! Zabierałam się do zdobycia podstawowej wiedzy z zakresu fotografii dosłownie
rok. „Bizoń! Niedostateczny, siadaj!” Tak można by tak mnie ocenić. Wystarczyło
mi pół godziny „plotek o wszystkim” z moim znajomym Jackiem (który jest autorem
zdjęć z TEGO i TEGO posta), który wyłożył mi podstawy obsługi aparatu bez zbędnego
uczenia się. Po prostu po spotkaniu wiedziałam już co jest ISO, przysłona i
cała fotograficzna reszta :D Co prawda nadal zrobienie pięknych zdjęć jest dla
mnie ogromnym wyzwaniem ( hmm może potrzebuję kolejne pół godziny „plotek o
wszystkim” ;) ), ale przynajmniej mogę czytać fotograficzne poradniki bez
pomocy Google jako tłumacza;).
Platon powiedział: „ Wiedza jest pożywieniem duszy.” Piękne
słowa ! Może to wyjaśnia dlaczego ludzie odczuwają taki głód wiedzy i dlaczego
uczymy się rzeczy mimowolnie? Jak
myślicie? J
ramoneska/ ramonese Stylowe Buty
tweedowa spódniczka/ tweed skirt Atelier Edith
buty/ shoes Prima Moda
fot. Dagonfly
fot. Dagonfly
fot. Dagonfly
fot. Dagonfly
Surprise: D. Those of you who follow my
Instagram or FB, for sure could already see Dagmara and Jack and our selfie together.
If you haven’t been following my social channels, then I invite you HERE and
HERE.
What did you learn from your friends?
Niespodzianka :D Ci z Was, który śledzą mojego Instagrama lub FB na pewno mogli już zobaczyć Dagmarę oraz Jacka i nasze wspólne selfie. Jeśli jeszcze nie śledzicie moich kanałów społecznościowych, to serdecznie Was TU i TU zapraszam.
Nice outfit,skirt is so cute :)
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie. Podoba mi się ten look!
OdpowiedzUsuńpiękna <3
OdpowiedzUsuńŚwietna kurteczka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
pięknie wyglądasz! zawsze z przyjemnością wracam na Twojego bloga, piszesz też świetne teksty.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jest mi niezmiernie miło to czytać :) Buziaki!
UsuńTa spódniczka jest cudna :)
OdpowiedzUsuńświetna spódnica!
OdpowiedzUsuńhm, ja nadal nie wiem co to ISO;)
OdpowiedzUsuńa z tym uczeniem się to ja się w pełni zgadzam, znam kilka osób,które lepiej ode mnie mówią po angielsku i twierdzą, że uczyły się oglądając filmy.
jak wiesz ja też lubię tweedowe spódnice :) świetny look.
Pozdrawiam.
świetnie wyglądasz, wszystko idealnie zgrane :)
OdpowiedzUsuńAle super wyglądasz:D spódniczka cudna :D
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
Łączyć kropki.. Tak, myślę, że uczymy się mimowolnie, patrzymy, widzimy, obserwujemy, słyszymy i słuchamy i tak całe życie. A stylizacja bardzo ładna, jak zwykle zresztą :) Spódniczka rewelacja.
OdpowiedzUsuńŁączenie kropek zrobiło na mnie wrażenie od pierwszych kilku sekund :)Zapatrzyłam się i zasłuchałam jak zahipnotyzowana ;)
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
So beautiful..;) love the skirt, really cute!
OdpowiedzUsuńKisses
http://nuancesbyritadias.blogspot.com/
obiecuje ze pomysle nad tym, ale moze jutro dzis juz padam. Ty jak zawsze cudowna, ale nie bede sie powtarzac bo to sie robi nudne. no i Jacek nicczego sobie, dziewyczny spieszcie sie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam do Ciebie zaglądać- zawsze jedt na czym zawiesić oko, stylizacje sa w każdym calu dopięte na ostatni guzik a teksty zawsze inspirują i nie sa "zapychaczem". Czekam na kolejny post :)
OdpowiedzUsuńA taki przystojny fotograf to skarb, choc mozna sie nieźle stresowac pozujac przed takim przystojniakiem ;)
UsuńPrawda? Gdybyśmy nie znali się jak łyse konie, to pewnie bym się zestresowała;) Pozdrawiam!
Usuńpięknie wyglądasz:) podoba mi się Twoja urocza spódniczka;)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
Ale Ty masz piękne te oczy! Spódniczka śliczna ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńStunning dear! Very cute autumn outfit and great photos too.
OdpowiedzUsuńHave a nice week
http://bambolai.blogspot.com
Jak zwykle pięknie :)
OdpowiedzUsuńWow cudownie !!! Piękna spódniczka ❤
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńCudnie się rozmawiało. Powtórzymy to :) I będziemy mieć zdjęcia o każdej porze roku :)
ps: A ja dzięki Tobie na przykład... popijam czystek ;)
Musimy :)
UsuńCzystek z cytryną jest pycha, co nie? :) :*
super! najbardziej podoba mi się spódniczka i kurtka <3
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia, rewelacyjny makijaż! pozdrawiam i zapraszam do siebie! buziaki ♥
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis, jest tu dużo prawdy, a przede wszystkim warto spotykać się ze znajomymi. Genialna stylizacja, świetna spódniczka. Ty wyglądasz pięknie jak zawsze!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny zestaw, nic bym nie zmieniła ;)
OdpowiedzUsuńCudowna Ty !!! Jesteś tak filigranowa i kobieca, że po prostu musisz pokazywac swoją nieskazitelną urodę, jak tylko się da !! Wyglądasz przepięknie w tej spódniczce, buty świetne, a kurteczka rewelacyjna. Mądrze napisane, ciekawy tekst. Z chęcią zajrzę na vloga tego chłopaka !!
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku
Pozdrawiam
Ewelina - jestes idealna :)
OdpowiedzUsuńbuziaki, Monia
nogi zjawiskowe:D
OdpowiedzUsuńWyglądasz uroczo! przepiękna stylizacja, uwielbiam rozkloszowane spódniczki i sukienki
OdpowiedzUsuńhttp://fashionelja.pl
Great photos, I love your outfit. I'm your new GFC follower, if you want to come on my blog ^ - ^
OdpowiedzUsuńwww.beautywithterri.blogspot.it
Witaj,
OdpowiedzUsuńCzy nadal uzywasz farby do wlosow Wella Koleston 5N? Na każdym zdjeciu kolor Twoich wlosow jest troche inny ale ładny bardzo. Czy po tym 5n nie wyjdą czarne włosy ? Bo chciałabym taki ciemny braz....
Slicznie wygladasz, spódniczka piekna :)
Tak, farbuje włosy nadal ta farba :) na zdeciach często kolor wychodzi przekłamany, często mocne światło nadaje czerwony połysk, którego nie ma. Farba nie jest na pewno czarna, ale ostateczny kolor zależny jest of tego jaka wode utleniona użyjesz (ja używam 3%)
UsuńThe plaid skirt looks good together with the biker jacket!
OdpowiedzUsuńxx from Bavaria/Germany, Rena
www.dressedwithsoul.com
Wspaniała stylizacja,uwirlbiam kratę:),pięknie wyglądasz jak zwykle:*
OdpowiedzUsuńKiedy słucha się czegoś z przyjemnością łatwiej przyswajamy informację, może to nie do końca adekwatny przykład ale mam teraz wykłady z historii WB - kobieta jest tak fenomenalna, opowiada w tak ciekawy sposób, że chcę czy nie chcę, wynoszę z jej wykładów na prawdę sporo. Pięknie wyglądasz :) PS Ja obsługi aparatu uczyłam się metodą prób i błędów - żadne "pisane" poradniki mi nie pomogły - bo tak ja Ty nie za bardzo rozumiałam co i jak i dlaczego, a nazwy to już w ogóle czarna magia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiekny zestaw :)
OdpowiedzUsuń