czwartek, 24 września 2015

Verona Ingrid cosmetics

 Gdybyście mogły wybrać tylko 3 kosmetyki, bez których nie wyobrażacie sobie makijażu to co by to było? :) Ja bez wahania powiem, że jest to tusz do rzęs. Firanki rzęs chyba w największym stopniu „robią“ piękne spojrzenie. Oprócz tego ważna jest dla mnie perfekcyjna skóra – tutaj z pomocą przychodzi dobry podkład. Ostatnio przetestowałam świetne trio, które sprawdza się świetnie na co dzień kiedy nie mam czasu na staranny i skomplikowany makijaż, a mimo wszystko chciałabym świetnie wyglądać. Jesteście ciekawi jakie to kosmetyki? Zainteresowała Was Verona? (Nie, nie znajdziecie tam Romea i Julii, ale coś co Was upiększy ;))

If you had to choose only 3 cosmetics, without which you can't imagine your make- up, what would they be? :) Without hesitation I would say mascara. I think eyelashes like beautiful curtains have the biggest influence on "making" beautiful look. Additionally, perfect skin is important for me – and a good foundation is priceless. Recently I have tested a great trio that works great every day when I don't have time for careful and sophisticated make-up, and yet I want to look great. Are you curious about these cosmetics? Are you curious of Verona ? ( No, you won’t find Romeo and Juliet here, but for sure you can find here something that makes you more beautiful J )











BAZA POD MAKIJAŻ WYGŁADZAJĄCO-MATUJĄCA INGRID
30ml/ TU
Baza przypomina mi znacznie droższą bazę Lancome – zamknięto ją w podobnej, bardzo eleganckiej i wygodnej buteleczce, mają identyczną konsystencję i ...takie samo działanie :) Różni je za to cena ;)
Baza ma za zadanie wygładzenie skóry, zmatowienie jej, optyczne zwężenie porów i przedłużenie trwałości makijażu. I tak właśnie dzieje się po nałożeniu produktu na skórę. Cera staje się niesamowicie aksamitna (zapewne za sprawą silikonów), zmatowiona, pory staja się niewidoczne. Podkład „ślizga“ się na tej bazie i aplikacja kosmetyku jest znacznie łatwiejsza. Trwałość makijażu również przedłuża się. Zwykle makijaż utrzymuje się na mojej twarzy bez poprawek ok 6 godzin, później podkłady zaczynają się ścierać z okolic nosa czy brody. Po zastosowaniu bazy, makijaż bez poprawek utrzymuje się 8 godzin.

SMOOTHING-MATTIFYING MAKE-UP BASE INGRID
This base reminds me much more expensive Lancome base - it is closed in a similar, very elegant and comfortable bottle. It has the same consistency and the same effect ... :) But the price is different;).

The main purpose of the base is to smooth the skin, mattify, reduce the visibility of skin pores and prolong your make-up. And I got all these effects after applying the product on the skin. The skin becomes incredibly silky (probably because of silicones), matte and pores become invisible. Foundation "slides" on this base and the application of cosmetics is much easier. Durability of make-up is also prolonged. Make-up stays usually on my face without amendments for about 6 hours. Later, foundation begins to wipe off the nose and chin. After applying the base, my makeup remains 8 hours without amendments. 
PODKŁAD IDEALUMI NUDE INGRID
30ml/ TU
Zwykle obawiam się podkładów rozświetlających ze względu na zawartość brokatowych drobinek, efekt tłustej skóry czy niską trwałość. Ten podkład nie ma drobinek, konsystencja jest dość gęsta, a trwałość i krycie podkłądu przeszły moje największe oczekiwania. Ten podkład kryje, wygładza, a rozświetlenie to raczej taki zdrowy blask niż mocne, błyszczące rozświetlenie. Moim zdaniem to wielki plus – skóra staje się promienna ale nie tłusta. Wykończenie jest satynowe, dość matowe, puder nie jest konieczny, ale ja zawsze używam odrobiny sypkiego transparentnego pudru w celu utrwalenia makijażu. Na bazie podkłąd zostaje ze mną cały dzień, wieczorem jeśli chcę gdzieś wyjść wystarczy delikatnie przypudrować strefę T.
Podkład nie podkreśla suchych skórek, nie ciemnieje i nie zmienia koloru. Wybrałam kolor 201  nude/cielisty i trafiłam. Odcień jest neutralny, ma minimalną zawartość żółtych tonów.
Dodatkowo podkład zawiera naturalna betaina (stymuluje produkcję kolagenu utrzymując odpowiednie nawilżenie skóry, działa również fotoochronnie) kwas hialuronowy (głęboko i intensywnie nawilża), witamina E (eliminuje wolne rodniki). Podkład zawiera filtr SPF 10 chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.

IDEALUMI Nude INGRID 
luminous makeup foundation
Usually I'm afraid of luminous make up foundations because they contain glitter particles, give the effect of oily skin and low durability. This foundation doesn't have particles, consistency is quite thick, and durability and coverage have gone beyond my expectations. This foundation covers, smooths, and the illumination is a healthy glow rather than strong, bright illumination. I think it's a big advantage - skin becomes radiant but not greasy. This foundation has satin finish , quite matte and loose powder is not necessary, but I always use a little bit of loose translucent powder to fix the make-up. On the base my foundation stays all day long. In the evening if I want to go out I just apply a bit of powder on my T- zone.
Primer doesn't highlight dry skin and it doesn’t change the colour. I chose the nude colour(201) and it's perfect for me. Tint is neutral and it contains a minimum of yellow tones.

Additionally, primer contains natural betaine (it stimulates collagen production while maintaining adequate hydration of the skin and it also has protective properties ) hyaluronic acid (deeply and intensely hydrates), vitamin E (eliminates free radicals). Primer contains SPF 10 which protects skin from harmful effects of the sun.

MASKARA WIELOFUNKCYJNA LASH ARTISTE TU
Od tuszu do rzęs oczekuję wiele – musi przyciemniać rzęsy, wydłużać je, pogrubiać, podkręcać i przy tym wszystkim nie może ich sklejać ani osypywać się z rzęs w ciągu dnia. Poszukuję więc maskar w stylu „all in one“ i „false lash effect“. Tusz ingrid ma to wszystko robić. I radzi sobie całkiem dobrze – rzęsy po jego użyciu są  długie, gęste i bardzo dobrze rozczesane. Szczoteczka tuszu jest klasyczną szczoteczką z włoskami, ma stożkowy kształt i dzięki temu możemy dotrzeć zarówno do mniejszych włosków w wewnętrznych kącikach, jak i wydłużyć rzęsy w zewnętrznym kąciku. Tusz nie osypuje się. Nie ma mowy o sklejonych rzęsach, zapewne dzięki dość suchej konsystencji.

LASH ARTISTE TOTAL EFFECT MASCARA

I expect a lot from mascara - it should make lashes darker ,extend ,thicken and curl the lashes and of course mascara shouldn’t stick lashers together and shouldn’t flake throughout the day. So I'm looking for "all in one" and "false lash effect" mascaras . Ingrid mascara should do all these things . And it deals with that quite well -  after use my lashes are long, thick and very well brushed. Brush is a classic brush with hair, has a conical shape and we can reach the smallest lashes in the inner corner and lengthen our lashes in the outer corner. Mascara doesn’t flake. You can forget about lashes stuck together, probably thanks to a fairly dry consistency.

Kosmetyki Ingrid kupicie TU.
You can buy Ingrid CosmeticsHERE.

19 komentarzy:

  1. zastanawiałam się kiedyś nad tuszem z tej firmy, ale jednak zrezygnowałam. Może następnym razem się skusze;)
    Jeśli masz czas poklikaj proszę w linki w poście;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zwykle jak nie mam pomysłu na nowy tusz, sięgam po Maybelline albo L'Oreal ale warto czasami spróbować cos innego ;)

      Usuń
  2. piękny makijaż <3 świetne są te kosmetyki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie piszesz :) ciekawy post :)
    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło! Cieszę sie ze posty sa "poczytne" :)

      Usuń
  4. Tak ciężko znależć idealny tusz, wypróbowałam chyba wszystkie dostępne na rynku i powracam do jednego ukochanego Loreal'a, tylko ten jeden sprawdza się idealnie :D ale jak wiadomo to zalezy od rzęs i oczekiwań ♥
    Kosmetyki, które tu prezentujesz bardzo zachęcają do wypróbowania i na pewno się skuszę na tusz, bazy pod makijaż nie używam, może to bład..a może przyzwyczajenie :)
    Ciekawie napisany post, fachowo i czytelnie :)

    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne recenzja, też mam tą bazę i podkład, jestem zadowolona :)

    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tylko 3 to by było ciężko wybrać, z pewnością tusz, podkład i puder transparenty no ale jeszcze róż by się przydał i obowiązkowo oczywiście krem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mowiac, z tymi 3 byłoby cieżko, ale w kryzysie wystarcza ;) ja potrzebuje do pełni szczescia jeszcze eyeliner, cos do brwi, brazer, roz....;)

      Usuń
  7. Nie miałam nic z tej firmy ,ale dzięki Twojej pięknej prezentacji jestem bardzo zachęcona aby spróbować ich produkty ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też moje pierwsze kosmetyki, ale myślę, że sięgnę jeszcze po coś :)

      Usuń
  8. Mam do Ciebie pytanie odnośnie Twojego makijażu z tych zdjec ; jakich cieni użyłas i jak robisz kreskę ? Moze jakiś tutorial? Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Użyłam matowych cieni Inglot (takich, które można wkładać do paletek), niestety numery są już starte:( Kreskę robiłam tutaj żelowym eyelinerem, postaram się kiedyś zrobić taki tutorial, bo już ktoś o to pytał :) Pozdrawiam !

      Usuń
    2. Szkoda ze nie masz nr tyć cieni. U mnie zawsze taki makijaz jest taki albo mało kryjący albo błyszczący:/ uzywasz bazy pod cienie ze sa tak napigmentowane? Czekam na tutorial w takim razie!

      Usuń
  9. Kiedyś miałam podkład do twarzy Ingrid i był super!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Very nice shopping :-)
    I looove your hair :-*


    knovikova.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń