poniedziałek, 27 października 2014

Jak kwiatek do kożucha - tiul i wełna

Jesień na pewno nie jest moją ulubioną porą roku. Zdecydowanie bardziej lubuję się w lecie i wiośnie. Choć nie ukrywam, jest coś takiego w jesieni, co sprawia, że nie chciałabym jej przespać jak niedźwiedź;) Do argumentów przemawiających na korzyść jest możliwość noszenia ciepłych rajstop, dzianin o grubych splotach, ciemnych kolorów ziemi (które latem wydają mi się przytłaczające), kilku warstw oraz czapek ( mimo, iż wyglądam w nich okropnie, zawsze można za ich pomocą zamaskować bad hair day;)). 

Sukienka SANDRA BE by Bison Eveline
Płaszcz H&M
Buty Solo Femme
Rajstopy www.beli.pl
Czapka, z szafy narzeczonego;)

Tym razem postawiłam na sukienkę SANDRA BE by Bison Eveline w zmodyfikowanej wersji. Dodałam do niej kilka warstw miękkiego tiulu, który sprawia, że nawet jesienny strój potrafi być lekki. Osobiście uwielbiam takie nieoczywiste połączenia delikatnych tkanin jak szyfon, tiul, jedwab czy żorżeta z kożuszkiem, futerkiem czy grubą wełną. 
Stąd też mój dodałam do tej pozornie zwiewnej sukienki grubych, bawełnianych rajstopy z wytłaczanym wzorem (takie i podobne znajdziecie w sklepie www.beli.pl).






2 komentarze:

  1. Piękna stylizacja. ;3
    Pozdrawiam cieplutko. :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialnie wyglądasz kochana :-) Piękne te rajstopy!!! No i sukienka wygląda niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń