Can clothing be cursed? ;) I think this dress
is ....
Generally, I’m down-to-earth person (with little breaks for moments when I have my head in the clouds;)), I'm not superstitious, I don’t believe in black cats, chimney sweeps or unlucky number thirteen. But how should I call the situation where from the very beginning I met several obstacles when I was making this dress? First there was a fabric, that was sent to me by accident. I ordered it online for a customer who wanted me to sew her a winter cape with braid (such as HERE). Fabric turned out to be beautiful, good quality, but completely different than I expected - limp and quite thin.
Generally, I’m down-to-earth person (with little breaks for moments when I have my head in the clouds;)), I'm not superstitious, I don’t believe in black cats, chimney sweeps or unlucky number thirteen. But how should I call the situation where from the very beginning I met several obstacles when I was making this dress? First there was a fabric, that was sent to me by accident. I ordered it online for a customer who wanted me to sew her a winter cape with braid (such as HERE). Fabric turned out to be beautiful, good quality, but completely different than I expected - limp and quite thin.
So I made this cape from a different fabric,
and this beautiful piece of material in fuchsia colour was
laying in wardrobe for a few months and
was waiting for a project and better
time. Then summer came, and with summer came my obsession with maxi. Pink
jersey seemed ideal to me for a maxi dress – energetic colour and
simple cut. That’s it ! Something perfect for me. And…now the hard part begins -
I improperly aligned fabric and I cut it into two pieces which caused that material for a skirt wasn’t long enough. Additionally, I was miles away
, far away from my sewing machine and I sewed material on
the left side . But in the end, I started
to like this dress very much - the dress is ultra -
comfortable, it fits good and it’s wrinkle-free.
But it’s not the end of "unfortunate" incidents. What a
surprise ;). On
the day when I planned a photo shoot of this makeover, the terrible
storm raged. There
was no point to leave the house. On the next day, the weather was good ... but I broke lens protection filter.
As they say – third time lucky. And finally... here it is ! It’s ready for presentation :D. Are you curious of this unlucky but beautiful dress? :D
As they say – third time lucky. And finally... here it is ! It’s ready for presentation :D. Are you curious of this unlucky but beautiful dress? :D
Czy ubranie może być przeklęte? ;) Myślę, że ta sukienka
jest….
Generalnie stąpam bardzo twardo po ziemi (z tymi przerwani
na chwile kiedy fruwam w obłokach;)), nie jestem ani zabobonna, nie wierzę w
czarne koty, kominiarzy czy trzynastkę. Ale jak nazwać sytuacje kiedy od samego
początku tworzenia tej sukienki napotykałam na same przeciwności? Najpierw był
materiał, który trafił do mnie przypadkiem. Zamówiłam go online dla klientki,
która chciała abym uszyła jej zimową narzutkę z warkoczem (taką jak tutaj). Materiał
okazał się być piękny, dobrej jakości, jednak zupełnie innym niż się
spodziewałam – wiotki i dość cienki. Narzutka powstała więc z innego materiału,
a ten piękny fuksjowy kawał materiału przeleżał w szafie kilka miesięcy czekając
na jakiś projekt. Przyszło lato, a wraz z nim moja obsesja na punkcie maxi.
Różowy dżersej wydawał mi się idealny na sukienkę maxi – energetyczny kolor i
prosty fason. Coś idealnego dla mnie. I zaczęły się schody, źle ułożyłam
materiał i przecięłam go na dwie części co sprawiło, że materiał na spódnicę
nie był wystarczająco długi. Dodatkowo, będąc myślami daleko poza maszyną,
zszyłam materiał na lewej stronie. Ostatecznie i tak bardzo ją polubiłam – sukienka
jest ultra wygodna, dobrze się układa i nie gniecie.
Na tym nie skończyły się „pechowe” zdarzenia. W dniu w
którym zaplanowałam zdjęcia tej stylizacji, rozszalała się potworna burza. Nie
było sensu nawet wychodzić na zewnątrz. Następnego dnia, pogoda dopisała….ale
stłukłam filtr ochronny obiektywu.
Jak mówią – do trzech razy sztuka. I w końcu jest :) Jesteście ciekawi jak wygląda ta pechowa sukienka? ;)
I was dreaming
that I will wear this maxi dress with high heel wedge sandals,
but this dress is definitely too short to these shoes. Therefore, I usually wear it with flat sandals. I showed you twice a maxi skirts
combined with flat shoes (HERE and HERE), so this time I reached for a high heels.
Do you like the effect?
Do you believe in coincidences and natural perversity of inanimate objects..?
Do you believe in coincidences and natural perversity of inanimate objects..?
Wymarzyłam sobie, że będę tę maxi nosiła z sandałkami na
wysokiej koturnie, ale sukienka jest zdecydowanie za krótka do takich butów. Dlatego
też zwykle noszę ją z płaskimi sandałkami. Już dwa razy pokazywałam Wam
spódnice maxi w połączeniu z płaskim obuwiem (TU i TU), więc tym razem
sięgnęłam po obcasy.
Jak Wam się podoba efekt?
Wierzycie w zbiegi okoliczności, złośliwość rzeczy martwych
..?
sukienka BE by Bison Eveline
orebka/bag H&M
bransoletka/ bracelet www.youbiżu.pl
bransoletka/ bracelet www.youbiżu.pl
As I mentioned above I’m down-to-earth person but to make this post more
magical I have something for you. No, it’s not a handsome Jinn J. He is on holiday ;) (
What a lazy guy ;) )
I found a very nice “Good day spell “J so ...Bye, bye bad luck J.
All you have to do is to say :
I wish for a good day,
I wish for a good day,
take out everything that is bad and cruel,
and replace it with things that are wonderful,
SO MOTE IT BE!
And now enjoy your good day girls !! :)
Jak wspomniałem powyżej, jestem osobą twardo stąpającą po ziemi, ale aby ten post był bardziej magiczny mam coś specjalnego dla Was. Nie, nie jest to przystojny Jinn ;). On jest na wakacjach;) (co leniwa bestia;))
Znalazłam za to bardzo ładne "Zaklęcie na Dobry Dzień"
Wszystko co musisz zrobić, to powiedzieć:
Życzę sobie dobrego dnia,
Życzę sobie dobrego dnia,
zabierz wszystko, co złe i okrutne,
i zastąp to wspaniałymi rzeczami,
NIECH TAK SIĘ STANIE!
Znalazłam za to bardzo ładne "Zaklęcie na Dobry Dzień"
Wszystko co musisz zrobić, to powiedzieć:
Życzę sobie dobrego dnia,
Życzę sobie dobrego dnia,
zabierz wszystko, co złe i okrutne,
i zastąp to wspaniałymi rzeczami,
NIECH TAK SIĘ STANIE!
Tak więc cieszmy się pięknym dniem, dziewczyny ! :)
Przepięknie ;):***
OdpowiedzUsuńbeautiful perfect session
OdpowiedzUsuńJaka piękna ♥
OdpowiedzUsuńJak pięknie! :) Idealnie dobrane dodatki, torebka mnie zachwyciła! <3
OdpowiedzUsuńja często zwalam wszelkie nieprzyjemności, jakie mnie spotykają na karb mocy piekielnych i innych sił nadprzyrodzonych... ale nie wierzę w ich działanie ;P
OdpowiedzUsuństawiam w Twoim wypadku po prostu na zbiegi okoliczności ;)
Dobrze, że udało się ją obfotografować, bo prezentuje się super!
Z płaskim obuwiem wyglądałaby tak... grecko.
Ze szpilką wypada elegancko.
:)
Dokładnie tak samo pomyślałam sobie o tym, że płaskie buty zrobiłyby efekt "ateny" czy innej greckiej "afrodyty";)
UsuńUściski :)
Swietna ta gora sukienki. Taka lodka szeroka opadajaca. Bomba. :-) gratuluje. Ja marze o takiej ale khaki :-)
OdpowiedzUsuńTorebke widzialam w sklepie na zywo. Na zdjeciach wyglada swietnie. Rzeczywistosc mnie mocno rozczarowala.
Butki mam takie same. Tylko dla mnie sa zle wyprofilowane. Kolejna nauczka kupowac buty ptzez internet. Wyskoczyc gdzies tak, ale zeby na dluzej...u mnie odpada. Jakos mam pecha.
Dzięki :) Mój problem z tymi butami jest taki, że są za małe :/ Tzn jak stoję to są ok, ale jak zaczynam się ruszać to stopa przesuwa się do przodu i palce wystają poza :(
UsuńPozdrawiam!
Kup sobie takie specjalne silikonowe wkladki, ala"jajeczka" . Zapobiega to slizganiu sie stopy. One maja tez taka chropowata lekko powierzchnie. Tez mam ten problem zwlaszcza przy lakierowanych wysokich szpilkach :-))) zobaczysz ze pomoga, nie beda Ci palce tak uciekac do przodu:-)
UsuńDzięki za wskazówkę :) musze je wypróbować!
Usuńpasuje bardzo Ciebie :)
OdpowiedzUsuńa dlaczego taki niepokorny i krnąbrny, bo ten materiał w starciu z taką Pięknością, po prostu 'wymiękał' ;)
Hahaha :) lol
UsuńDziekuje za komentarz Kochana:)
Pozdrawiam!
śliczna sukienka i torebka:)
OdpowiedzUsuńwyglądasz perfekcyjnie:)
cudownie wyglądasz, piękna sukienka i torebka :)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionelja.blogspot.com
bardzo ładna torebka :)
OdpowiedzUsuńMaxi opanowały rynek modowy! :)
OdpowiedzUsuńMimo początkowych problemów pięknie wyszła Ci ta sukienka
OdpowiedzUsuńSukienka jest przepiękna, bardzo ładnie Ci w tym kolorze. A w złośliwość rzeczy martwych wierzę jak najbardziej, oraz w to, że nic nie dzieje się bez przyczyny. A skoro w końcu udało Ci się ją sfotografować to może wcale nie jest przeklęta? Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMoze juz ją odczarowałam ;) pozdrawiam !
UsuńPiękna sukienka, a jeszcze piękniejsza właścicielka. W komplecie wykraczacie poza kanon piękna :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za taki piękny komplement :)
UsuńPiękna sukienka! Podoba mi się ten kolor przytłumionej fuksji :)) A gdyby wyszła 'grecka afrodyta' wcale by mi nie przeszkadzało!
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno,
www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
__________________________________
+ a u mnie: festiwalowo-kwiatowa stylizacja - zapraszam!
Chyba ściągnęłaś z niej zły czar, bo leży na Tobie perfekcyjnie ;)
OdpowiedzUsuńpięknie Ci w tym kolorku :)
OdpowiedzUsuńWow! Kochana nie przestajesz zaskakiwać! Jest idealna! A kolor stworzony dla Ciebie <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://www.fashionmint.pl/ i zwracam się z prośbą o poklikanie w linki
Pozdrawiam :*
Trochę z nią przeżyłaś, ale jest warta każdej przeszkody:) Świetnie razem wyglądacie!
OdpowiedzUsuńWyglądasz szałowo:) cudowna sukienka:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A;*
Przepiękna sukienka :)
OdpowiedzUsuńLovely dress :) don`t worry, it looks great with heels
OdpowiedzUsuńmissharibo.blogspot.com
Sukienka mówi o Tobie wiele...ze jesteś w srodku odważna, choć nie zawsze to pokazujesz po sobie, masz w sobie idealne połączenie kobiecości - i pazur i anielską delikatność, kolor sugeruje, ze jest Ci teraz potrzebna miłość :) fason, ze masz ochotę na szalenstwo, chcesz się czuc kobieco, mimo, ze długość wskazuje na zupełne przeciwieństwo,suknia paradoksalnie zakrywa i odrywa Cię <3 <3 ... mam nadzieję, ze nie uraziłam Cię niczym :**** a tak poza tym to wyglądasz przecudnie kochana !!
OdpowiedzUsuńBuziaki
http://missmoonlight-pl.blogspot.com
Kochana, jest mi niezmiernie miło :) Ten opis bardzo do mnie pasuje :D
UsuńPozdrawiam ciepło :*
Cieszę się bardzo...intuicja mnie nigdy nie zawodzi :P
UsuńMiego wieczoru :)
przepięknie sukienka i Ty w niej!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie sukienki!
OdpowiedzUsuńThank you very much. No doubt that I love classic details in looks simpler. Mark all the difference:D
OdpowiedzUsuńOMG, you look amazing as usual. Perfect outfit!
Instagram ∫ Facebook Oficial Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Piękna < 3
OdpowiedzUsuńWspaniała i cudowna<3 ten kolor i fason bardzo do Ciebie pasuje:):*
OdpowiedzUsuńmoze i pechowa, ale jaka piekna! oby teraz przynosila Ci juz tylko szczescie!:D
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz :) sukienka rewelacyjna - z miłą chęcią bym taką założyła :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna sukienka! Pięknie Ci w tym kolorze:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monika
Lovely dress, nice bag!
OdpowiedzUsuńhttp://sunmoonstyle.blogspot.co.at/
Piękna ta sukienka, idealnie dobrałaś do niej dodatki:)
OdpowiedzUsuńKochana nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo :) masz piekna sukienke, slicznie Ci w tym kolorze, a filtr sie kupi dont worry :*
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz ! Świetna torebka :)
OdpowiedzUsuńpechowa sukienka jest genialna! pięknie się w niej prezentujesz :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Uwielbiam fuksję! Marzy mi się suknia l;ub garnitur w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńWow, it's amazing! You made this dress- beautiful! :) xx Maja
OdpowiedzUsuń❤ http://majasmuffin.blogspot.com/
Love your dress dear! :)
OdpowiedzUsuńIsa M., Tic Tac Living
PIEKNIE!
OdpowiedzUsuń