wtorek, 7 lipca 2015

Maxi fuchsia dress



Can clothing be cursed? ;) I think this dress is ....
Generally, I’m down-to-earth person (with little breaks for moments when I have my head in the clouds;)), I'm not superstitious, I don’t believe in black cats, chimney sweeps or unlucky number  thirteen. But how should I call the situation where from the very beginning  I met several obstacles when I was making this dress? First there was a fabric, that was sent to me by accident. I ordered it online for a customer who wanted me to sew her a winter cape with braid (such as HERE). Fabric turned out to be beautiful, good quality, but completely different than I expected - limp and quite thin.

So I made this cape from a different fabric, and this beautiful piece of  material in fuchsia colour was laying in wardrobe for a  few months and was waiting for a project and better time. Then summer came, and with summer came my obsession with maxi. Pink jersey seemed ideal to me for a maxi dress energetic colour and simple cut. That’s it !  Something perfect for me. And…now the hard part begins - I improperly aligned fabric and I cut it into two pieces which caused that material for a skirt wasn’t long enough.  Additionally, I was miles away , far away from my sewing machine and I sewed material on the left side . But in the end, I started to like this dress  very much - the dress is ultra - comfortable, it fits good and it’s wrinkle-free.

But it’s not the end of  "unfortunate" incidents. What a surprise ;).  On the day when I  planned a photo shoot of this makeover, the terrible storm raged. There was no point to leave the house. On the next day, the weather was good ... but I broke lens protection filter.
As they say
– third time lucky. And finally... here it is ! It’s ready for presentation :D. Are you curious of this unlucky but beautiful dress? :D



Czy ubranie może być przeklęte? ;) Myślę, że ta sukienka jest….
Generalnie stąpam bardzo twardo po ziemi (z tymi przerwani na chwile kiedy fruwam w obłokach;)), nie jestem ani zabobonna, nie wierzę w czarne koty, kominiarzy czy trzynastkę. Ale jak nazwać sytuacje kiedy od samego początku tworzenia tej sukienki napotykałam na same przeciwności? Najpierw był materiał, który trafił do mnie przypadkiem. Zamówiłam go online dla klientki, która chciała abym uszyła jej zimową narzutkę z warkoczem (taką jak tutaj). Materiał okazał się być piękny, dobrej jakości, jednak zupełnie innym niż się spodziewałam – wiotki i dość cienki. Narzutka powstała więc z innego materiału, a ten piękny fuksjowy kawał materiału przeleżał w szafie kilka miesięcy czekając na jakiś projekt. Przyszło lato, a wraz z nim moja obsesja na punkcie maxi. Różowy dżersej wydawał mi się idealny na sukienkę maxi – energetyczny kolor i prosty fason. Coś idealnego dla mnie. I zaczęły się schody, źle ułożyłam materiał i przecięłam go na dwie części co sprawiło, że materiał na spódnicę nie był wystarczająco długi. Dodatkowo, będąc myślami daleko poza maszyną, zszyłam materiał na lewej stronie. Ostatecznie i tak bardzo ją polubiłam – sukienka jest ultra wygodna, dobrze się układa i nie gniecie.
Na tym nie skończyły się „pechowe” zdarzenia. W dniu w którym zaplanowałam zdjęcia tej stylizacji, rozszalała się potworna burza. Nie było sensu nawet wychodzić na zewnątrz. Następnego dnia, pogoda dopisała….ale stłukłam filtr ochronny obiektywu.
Jak mówią – do trzech razy sztuka. I w końcu jest :) Jesteście ciekawi jak wygląda ta pechowa sukienka? ;)
 





I was dreaming that I will wear this maxi dress with high heel wedge sandals, but this dress is definitely too short to these shoes. Therefore, I usually wear it with flat sandals.  I showed you twice a maxi skirts combined with flat shoes (HERE and HERE), so this time I reached for a high heels.
Do you like the effect?
Do you believe in coincidences and  natural perversity of inanimate objects..?
 


Wymarzyłam sobie, że będę tę maxi nosiła z sandałkami na wysokiej koturnie, ale sukienka jest zdecydowanie za krótka do takich butów. Dlatego też zwykle noszę ją z płaskimi sandałkami. Już dwa razy pokazywałam Wam spódnice maxi w połączeniu z płaskim obuwiem (TU i TU), więc tym razem sięgnęłam po obcasy.
Jak Wam się podoba efekt?
Wierzycie w zbiegi okoliczności, złośliwość rzeczy martwych ..?


 sukienka BE by Bison Eveline
 buty/ shoes TUt
orebka/bag H&M
bransoletka/ bracelet www.youbiżu.pl


As I mentioned above I’m down-to-earth person but to make this post more magical I have something for you. No, it’s not a handsome Jinn J. He is on holiday ;) ( What a lazy guy ;) )
I found a very nice “Good day spell “J so ...Bye, bye bad luck J.  
All you have to do is to say :

I wish for a good day,
I wish for a good day,
take out everything that is bad and cruel,
and replace it with things that are wonderful,
SO MOTE IT BE!

And now enjoy your good day girls !! :)
 


Jak wspomniałem powyżej, jestem osobą twardo stąpającą po ziemi, ale aby ten post był bardziej magiczny mam coś specjalnego dla Was. Nie, nie jest to przystojny Jinn ;). On jest na wakacjach;) (co leniwa bestia;))
Znalazłam za to bardzo ładne "Zaklęcie na Dobry Dzień"
Wszystko co musisz zrobić, to powiedzieć:

Życzę sobie dobrego dnia,
Życzę sobie dobrego dnia,
zabierz wszystko, co  złe i okrutne,
i zastąp to wspaniałymi rzeczami,
NIECH TAK SIĘ STANIE!
 
Tak więc cieszmy się pięknym dniem, dziewczyny !
:)



49 komentarzy:

  1. Jak pięknie! :) Idealnie dobrane dodatki, torebka mnie zachwyciła! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. ja często zwalam wszelkie nieprzyjemności, jakie mnie spotykają na karb mocy piekielnych i innych sił nadprzyrodzonych... ale nie wierzę w ich działanie ;P
    stawiam w Twoim wypadku po prostu na zbiegi okoliczności ;)

    Dobrze, że udało się ją obfotografować, bo prezentuje się super!

    Z płaskim obuwiem wyglądałaby tak... grecko.
    Ze szpilką wypada elegancko.

    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak samo pomyślałam sobie o tym, że płaskie buty zrobiłyby efekt "ateny" czy innej greckiej "afrodyty";)

      Uściski :)

      Usuń
  3. Swietna ta gora sukienki. Taka lodka szeroka opadajaca. Bomba. :-) gratuluje. Ja marze o takiej ale khaki :-)
    Torebke widzialam w sklepie na zywo. Na zdjeciach wyglada swietnie. Rzeczywistosc mnie mocno rozczarowala.
    Butki mam takie same. Tylko dla mnie sa zle wyprofilowane. Kolejna nauczka kupowac buty ptzez internet. Wyskoczyc gdzies tak, ale zeby na dluzej...u mnie odpada. Jakos mam pecha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Mój problem z tymi butami jest taki, że są za małe :/ Tzn jak stoję to są ok, ale jak zaczynam się ruszać to stopa przesuwa się do przodu i palce wystają poza :(
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Kup sobie takie specjalne silikonowe wkladki, ala"jajeczka" . Zapobiega to slizganiu sie stopy. One maja tez taka chropowata lekko powierzchnie. Tez mam ten problem zwlaszcza przy lakierowanych wysokich szpilkach :-))) zobaczysz ze pomoga, nie beda Ci palce tak uciekac do przodu:-)

      Usuń
    3. Dzięki za wskazówkę :) musze je wypróbować!

      Usuń
  4. pasuje bardzo Ciebie :)
    a dlaczego taki niepokorny i krnąbrny, bo ten materiał w starciu z taką Pięknością, po prostu 'wymiękał' ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :) lol
      Dziekuje za komentarz Kochana:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. śliczna sukienka i torebka:)
    wyglądasz perfekcyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudownie wyglądasz, piękna sukienka i torebka :)

    http://fashionelja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Maxi opanowały rynek modowy! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mimo początkowych problemów pięknie wyszła Ci ta sukienka

    OdpowiedzUsuń
  9. Sukienka jest przepiękna, bardzo ładnie Ci w tym kolorze. A w złośliwość rzeczy martwych wierzę jak najbardziej, oraz w to, że nic nie dzieje się bez przyczyny. A skoro w końcu udało Ci się ją sfotografować to może wcale nie jest przeklęta? Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna sukienka, a jeszcze piękniejsza właścicielka. W komplecie wykraczacie poza kanon piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna sukienka! Podoba mi się ten kolor przytłumionej fuksji :)) A gdyby wyszła 'grecka afrodyta' wcale by mi nie przeszkadzało!

    Ściskam mocno,
    www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
    __________________________________
    + a u mnie: festiwalowo-kwiatowa stylizacja - zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba ściągnęłaś z niej zły czar, bo leży na Tobie perfekcyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. pięknie Ci w tym kolorku :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow! Kochana nie przestajesz zaskakiwać! Jest idealna! A kolor stworzony dla Ciebie <3

    Zapraszam do siebie http://www.fashionmint.pl/ i zwracam się z prośbą o poklikanie w linki
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Trochę z nią przeżyłaś, ale jest warta każdej przeszkody:) Świetnie razem wyglądacie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyglądasz szałowo:) cudowna sukienka:)

    pozdrawiam, A;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Lovely dress :) don`t worry, it looks great with heels

    missharibo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Sukienka mówi o Tobie wiele...ze jesteś w srodku odważna, choć nie zawsze to pokazujesz po sobie, masz w sobie idealne połączenie kobiecości - i pazur i anielską delikatność, kolor sugeruje, ze jest Ci teraz potrzebna miłość :) fason, ze masz ochotę na szalenstwo, chcesz się czuc kobieco, mimo, ze długość wskazuje na zupełne przeciwieństwo,suknia paradoksalnie zakrywa i odrywa Cię <3 <3 ... mam nadzieję, ze nie uraziłam Cię niczym :**** a tak poza tym to wyglądasz przecudnie kochana !!

    Buziaki
    http://missmoonlight-pl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, jest mi niezmiernie miło :) Ten opis bardzo do mnie pasuje :D
      Pozdrawiam ciepło :*

      Usuń
    2. Cieszę się bardzo...intuicja mnie nigdy nie zawodzi :P
      Miego wieczoru :)

      Usuń
  19. przepięknie sukienka i Ty w niej!

    OdpowiedzUsuń
  20. Thank you very much. No doubt that I love classic details in looks simpler. Mark all the difference:D

    OMG, you look amazing as usual. Perfect outfit!

    InstagramFacebook Oficial PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniała i cudowna<3 ten kolor i fason bardzo do Ciebie pasuje:):*

    OdpowiedzUsuń
  22. moze i pechowa, ale jaka piekna! oby teraz przynosila Ci juz tylko szczescie!:D

    OdpowiedzUsuń
  23. pięknie wyglądasz :) sukienka rewelacyjna - z miłą chęcią bym taką założyła :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Rewelacyjna sukienka! Pięknie Ci w tym kolorze:)
    pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  25. Lovely dress, nice bag!
    http://sunmoonstyle.blogspot.co.at/

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękna ta sukienka, idealnie dobrałaś do niej dodatki:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kochana nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo :) masz piekna sukienke, slicznie Ci w tym kolorze, a filtr sie kupi dont worry :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Pięknie wyglądasz ! Świetna torebka :)

    OdpowiedzUsuń
  29. pechowa sukienka jest genialna! pięknie się w niej prezentujesz :)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam fuksję! Marzy mi się suknia l;ub garnitur w tym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wow, it's amazing! You made this dress- beautiful! :) xx Maja
    ❤ http://majasmuffin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń