środa, 4 marca 2015

Diorskin Forever + Diorskin Nude Concealer = The perfect duo




There are some cosmetics on which I never spend more than 20 PLN. This group contains for example: lip glosses, lipsticks, eyeliners and eyebrow pencils. Totally different situation is with face foundations. Luxury packaging of lipsticks and cute eye pencils don’t tempt me as much as the glass bottles with fluid which always hypnotize me. It’s definitely my weakness.

Although I know several “hot item” among the foundations at a low prices, there is always one luxury cosmetic on my dressing table. One of my favourite is the foundation Diorskin Forever.

Są kosmetyki na które nie wydaję więcej niż 20zł. Do tej grupy  zaliczają się np. błyszczyki, pomadki do ust czy kredki do oczu i brwi. Rzecz ma się inaczej z podkładami. O ile luksusowe opakowania szminek czy piękne ołówki do oczu  nie kuszą mnie tak bardzo, to szklane buteleczki z fluidem działają na mnie hipnotyzująco. Zdecydowanie mam do nich słabość. Znam co prawda kilka „pewniaków” wśród podkładów w niskiej cenie , jednak zawsze na mojej toaletce stoi jeden luksusowy kosmetyk. Jednym z moich ulubieńców od lat jest podkład Diorskin Forever.



Dior, Diorskin Forever        



This is an exceptionally long lasting foundation, designed for active women for whom a perfect complexion is extremely important. The foundation blends seamlessly with the skin for a smoother, more even complexion. Hydra-Gel System keeps skin at continuously optimal moisturized level. It gives you a pleasant feeling of comfort for a very long time. Additionally, thanks to SPF 25 sunscreen it protects against the harmful effects of external factors.


It’s the foundation of medium coverage, however it gives the effect of a flawless complexion, which you can compare with Photoshop effect ;) .

Let's we start from the bottle -  simple but elegant glass bottle with a pump. As they say: simple is the best J. Additionally it’s transparent so it allows us to control the level of the cosmetic.
Consistency - light, smooth, almost imperceptible on your skin. I would compare its  consistency to  L'Oreal True Match foundation.

Long lasting - this is exactly the reason why I love this cosmetic your face looks beautiful and perfect for all day and not only for a short while after application.
The price is high, but if we take into consideration the fact, that only a small amount of this cosmetic is more than enough to make you look perfect and that you can feel comfortable all day long, because you know you look as good as in the moment when you put on makeup – It’s worth the money and  it’s worth to find a ( cosy ) place for it in your make-up bag )
 I  use  022 colour cameo.


„Wyjątkowo trwały fluid przeznaczony jest dla aktywnych kobiet, dla których idealna cera jest najważniejsza. Stapia się ze skórą, zapewnia piękny, gładki i promienny wygląd. Zawarty w podkładzie Hydra-Gel System działa jak intensywny regulator nawilżenia. Zapewnia przyjemne uczucie komfortu na bardzo długo. Połączony dodatkowo z filtrem przeciwsłonecznym SPF 25, chroni przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych.” 

Jest to podkład delikatnie kryjący, jednak dający efekt nieskazitelnej cery, niczym po korekcie w photoshopie.
Zacznijmy od butelki – szklana, prosta i elegancka,  z pompką. Przezroczysta butelka pozwala nam kontrolować poziom zużycia kosmetyku.
Konsystencja – lekka, płynna, praktycznie niewyczuwalna na skórze. Mogłabym go porównać do konsystencji i lekkości podkładu L’Oreal True Match.
Trwałość – to jest właśnie to za co kocham ten podkład – nie tylko pięknie wygląda po aplikacji, on utrzymuje ten efekt przez cały dzień.
Cena podkładu jest wysoka, jednak biorąc pod uwagę fakt, że wystarczy niewielka ilość kosmetyku aby cera wyglądała perfekcyjnie oraz uczucie komfortu, że przez cały dzień wyglądamy tak samo dobrze jak zaraz po wykonaniu makijażu – warto mieć go w swojej kosmetyczce.
Używam koloru 022 cameo.






Dior Diorskin Nude Concealer


New Diorskin Nude Concealer contains nearly 45% of  active, mineralized water. Water particles bind to the light and reflect it, which gives your skin luminosity while the skin imperfections are hidden. Moisturizing effect of the formula is as strong as the effect which gives you eye care products.  It has a lightweight texture that seamlessly blends into the skin for flawless correction and ultra-natural results. Signs of fatigue disappear and your skin looks fresh and radiant. Skin is perfectly moisturized.


I have a few expectations for eye concealer - it must moisturize the delicate skin around the eyes and hide imperfections. Or at least it can’t dry out the skin and  emphasize wrinkles or redness around the eyes.
I bought this concealer because I noticed in description that it has nourishing properties. Often when I don’t have  time to apply a full makeup I only use concealer and mascara, so I was looking for a universal product that will allow me to combine makeup with skin care.
I know some great illuminating concealer pens with a brush, but these products are good strictly to lighten and brighten your skin . I also know good camouflage cosmetics, but unfortunately those cosmetics require laborious application, because they have a dry and dull texture.  I wanted something different and something universal - good for the eye area and for other parts of my face. So when I saw a small tube of Dior I said:  “ It’s perfect “.  Similarly to make up foundation, the concealer didn’t disappoint me.

I have a dry skin under my eyes so after a few hours from applying makeup or cream, I start to feel discomfort in this area. The concealer works great because it keeps high moisturized skin for the whole day and it doesn’t settle into lines.
With such care properties this concealer provides full  coverage (for example it’s perfect if you want to hide redness around the nose). Skin looks fresh and radiant.
There is one downside -   quite dark colours. Among the foundations we can find a few bright shades, but the concealer offers us quite dark range of colours .I don’t have a porcelain complexion but only the lightest shade suits me



Nowy korektor Diorskin Nude Concealer zawiera prawie 45% aktywnej, mineralizowanej wody. Drobinki wody wiążą światło i odbijają je, nadając cerze świetlistość, podczas gdy nierówności skóry zostają skorygowane. Nawilżające działanie formuły jest równie silne jak działanie produktu pielęgnacyjnego pod oczy. Lekka konsystencja wtapia się natychmiast w skórę i pozostawia idealny i naturalny efekt. Oznaki zmęczenia znikają, cera wygląda świeżo i promieniście. Skóra staje się doskonale nawilżona.

Korektor pod oczy musi robić dla mnie dwie rzeczy  - musi nawilżać delikatną skórę wokół oczu i maskować niedoskonałości. A przynajmniej jej nie wysuszać i nie podkreślać zmarszczek czy zaczerwienień wokół oczu.
Korektor kupiłam zachęcona opisem producenta, który zapewnia o działaniu pielęgnacyjnym. Często gdy nie mam czasu na pełen makijaż nakładam tylko korektor i tusz do rzęs, dlatego poszukiwałam uniwersalnego produktu, który pozwoli mi połączyć makijaż z pielęgnacją.
Znam świetne korektory rozświetlające w pisaku z pędzelkiem, jednak taki produkt jest dobry stricte do nadania blasku. Znam też dobre kamuflaże, jednak te z kolei wymagają żmudnej aplikacji, ponieważ mają suchą i tępą konsystencję. A ja szukałam czegoś uniwersalnego – dobrego na okolice oczu, jak i na inne partie twarzy. Dlatego mała tubka od Diora wydała mi się idealna. I tak jak w przypadku podkładu, tak i korektor mnie nie zawiódł.

Mam suchą skórę pod oczami i po kilku godzinach od nałożenia makijażu lub kremu zaczynam odczuwać dyskomfort w tej okolicy. Korektor sprawdza się świetnie, ponieważ utrzymuje wysokie nawilżenie przez cały dzień, nie wchodzi w zmarszczki.  Przy tak dużych właściwościach pielęgnacyjnych korektor ma duże krycie (dlatego świetnie maskuje np. zaczerwienienia wokół nosa). Skóra wygląda na wypoczętą i promienną:).
Minusem jest dość ciemna kolorystyka. O ile wśród podkładów jest kilka jasnych odcieni, tak korektor występuje w dość ciemnej gamie kolorystycznej. Jedynie najjaśniejszy odcień jest dla mnie dobry, a wcale nie mam porcelanowej karnacji.

 

34 komentarze:

  1. Znam Forever i tez w odcieniu 022 :-) i baardzo go lubilam do czasu gdy poznalam Maestro Fusion Armaniego....zupelnie inna technologia. Podlad fenomenalny. A jestem nalogowa podkladomaniaczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za nowy typ podkładu do przetestowania :) Znam tylko jeden podkład Armani i to jeden z najlepszych (Luminous Silk) wiec myślę że ten polecany przez Ciebie także może mi podpasować :) Przyjrzę mu się jak będę w perfumerii.

      Usuń
    2. Luminous tez znam. Bardzo go lubie. Tyle ze ob jest taki jakby bardziej "lepki". Efekt rownie dobry
      Nie wiem czy mialas okazje miec puder orasowany (jest tez i sypki) z firmy Nars. Ja go kupuje na allegro. Chodzi tu o dostepnosc. Transculent crystal. Light reflecting setting powder.powiem Ci efekt nieziemski. Te dwie rzeczy czyli Maestro i ten puder to zupelnie inny wymiar makijazu.Maluje a nie widac.... Nie widac a upieksza.....trwalosc. ja mam cere mieszana w strone suchej. Bo to tez wazne i zadnych problemow skornych. Wszystko zalezy czego sie oczekuje :-)

      Usuń
    3. Nigdy jeszcze nie miałam styczności z kosmetykami NARS, ale oglądałam i czytałam duzo recenzji w sieci. Wiele dziewczyn zachwala podkład nars i róż do policzkow. Teraz Ty jeszcze puder. Nie pozostajemy nic innego niz go "pomacać"i przetestować :)

      Usuń
    4. Ja tez zarazilam sie z blogow o Narsie.
      Na fluid poluje ale bedzie ciezko z kolorem bo u nas w sklepach nie mozna sprawdzic ich kolorystyki.
      Ja teraz" choruje" na kolorowke Hourglass. Zerknij w wolnej chwili na ich potrojne roze i tez potrojne pudry :-) :-) :-) wow

      Usuń
    5. Pierwszy raz słyszę o Hourslass! Muszę to koniecznie wygooglować :D

      Usuń
  2. Nie miałam okazji przetestować, bo od kilku miesięcy jestem wierna podkładom firmy Clinique. Jak będą na dnie, pomyślę o zmianie i być może skuszę się:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Mummy envoque jakiego podkładu Clinique używasz? Ja bardzo lubie cliniqową pielęgnację,a z kolorówki cienie do powiek i róże do policzków. Podkład tylko testowałam:) Który polecasz? :)

      Usuń
  3. Używasz jakiegoś pudru na to dodatkowo czy sam podkład wystarcza? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkład daje satynowo - matowe wykończenie, ale ja zawsze (bez względu na to jaki używam podkład) nakładam małą ilość pudru sypkiego lub prasowanego i aplikuję go dużym pędzlem. Bardziej chodzi mi o utrwalenie całego makijażu:)

      Usuń
  4. Ja teak samo na kredy, błyszczyki nie wydaję dużo pieniędzy, kiedyś wydawałam ale te tańsze są równie dobre A jeżeli chodzi o podkład to kupuje Estee Lauder od lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pomyślę ile kasy wydawałam na maskary i błyszczyki, które kompletnie się nie różnią od tych za kilkanaście złotych, to aż mi się włosy jeżą ;)
      Double Wear od Estee Lauder też bardzo lubię :)

      Usuń
  5. Chciałabym przetestować jakiś drogi podkład <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poproś w drogerii o próbkę wybranego przez Ciebie podkładu (od siebie polecam właśnie ten lub Lancome Tient Idole) albo poproś konsultantkę, aby wykonała Ci makijaż z użyciem danego kosmetyku:) Będziesz mogła sprawdzić czy dany kosmetyk w ogóle spełnia Twoje oczekiwania.

      Usuń
    2. Arleta S? A jaki masz typ cery? Czego oczekujesz? Jakiego efektu na twarz.
      ps. I testuj dzien w dzien przez ok tydz czasu conajmniej. Ja czesto kupowalam (nowosci ktore dzialaja jak magnes na mnie :-(( ) odrazu po jednym dniu i byla to klapa za duze pieniadze :-) Dobry fluid to jak plotno dla malarza :-) pozdrawiam wiola

      Usuń
  6. Nie miałam go jeszcze, ale jak zachwalasz to nie ma szans, nie oprę się;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justek, to moja któraś już buteleczka :) Używałam go kiedy moja skóra była tłusta/mieszana i teraz kiedy jest (w końcu!) normalna i za każdym razem sprawdza się idealnie :)

      Usuń
  7. I’m in love with your blog! I like your photos and style of writing! I know that it requires so much time to update blog, but keep doing it!)
    I’ll be happy to see you in my blog!)

    Diana Cloudlet
    http://www.dianacloudlet.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. ja cały czas szukam idealnego podkładu, co mi się kończy uzywam innej marki ;( od tych tańszych marek po droższe... dzięki twojemu wpisowi, kiedy skończy mi się l'oreal pójdę po diora:D

    OdpowiedzUsuń
  9. ile tu komentarzy !!! :)
    recenzja pierwsza klasa ! - tak dalej - pozdrawiam cieplo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Asiu za miłe słowa :)
      Sama się zdziwiłam jednego dnia, jak zaczęła mi się zapełniać skrzynka pocztowa powiadomieniami z komentarzami do postów :)

      Usuń
  10. Ciekawa recenzja, podklad prezentuje sie ciekawie:)
    Ja zazwyczaj uzywam podkladow od no 7 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam kosmetyków no7, ale widziałam ich kilka na allegro:) Muszę poczytać o nich. Polecasz coś szczególnego? :)

      Usuń
  11. Interesujący podkład, ciekawa jestem jego efektu :)
    http://xblueberrysfashionx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. MAm to samo podejście, tylko, że moim faworytem w kwestii podkładów jest Isadora:)

    Zapraszam na rozdanie:
    http://alanja.blogspot.com/2015/03/rozdanie-z-echopaulcom.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka lat temu używałam piankowego/musowego podkładu IsaDora - był fantastyczny:)

      Usuń
  13. WSPANIALE!
    Wielkie pozdrowienia!!
    :*
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  14. Hey!

    Sehr toller Post und ich werde ab jetzt auf jeden fall deinen Blog öfters ansehen! :)
    Würde mich sehr freuen, wenn du auch mal bei mir vorbei schaust!

    Liebe Grüße,

    WMBG




    WMBG//Instagram//Lookbook//Facebook//Kleiderkreisel

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też cały czas domagam się postu makijażowego :)!

    OdpowiedzUsuń