Navy blue, white and jeans is a combination that always reminds me
of school uniforms.
But my today's casual makeover is definitely not exemplary. This time you won’t find here dresses,
skirts and any other women’s gadgets. I decided to get crazy and I broke most of my fashion
rules. I used only elements which I really like... but only when
other people wear them. I mean boyfriend trousers, piled up hair and eyeglasses. I do like the trend of loose jeans
stolen from
boyfriend’s wardrobe, but I think wide, cuffed leg of trousers interferes
proportions of my silhouette. It doesn’t
suit me. But I found a solution. That's why I decided to
wear these jeans, but only in combination with high heels. The
same situation is with eyeglasses - I love when people
wear them because in my opinion, this is an interesting
accessory which adds a lot of charm,
but I don’t like wearing them and I usually choose contact
lenses. My another broken rule is piled up hair – in a very loose way
but still piled up. I have the same hairstyle (or
rather I don’t have a specific cut or haircut) for many years. I don’t like to change a hairdo. I love the braids –
especially those braided around
the face or in loose, little 'messed up' style or French tangles. However,
I feel the best in loose hair.
What do you think about experimenting with fashion? Are you loyal
to your fashion schemes or
do you like testing new styles? I think sometimes it’s worth to play with fashion unless we remember about our style. It can be a
fashion adventure during which you can discover some new combinations and who
knows … maybe your well known problem called “ I have nothing to wear” will be
solved …… temporary of course ;)
Let me know in your comments, what do you think?
Granat, biel i jeans to dla mnie połączenie, które od zawsze
kojarzy mi się ze szkolnym mundurkiem. W dzisiejszej dziennej stylizacji wcale
jednak nie jest wzorowo. Nie ma sukienek, spódniczek i innych kobiecych
gadżetów. Złamałam większość swoich modowych zasad i wykorzystałam niemal tylko
te elementy, które bardzo mi się podobają… ale tylko na innych osobach. Mam na
myśli spodnie typu boyfriend, związane włosy i okulary. Bardzo lubię trend
luźnych jeansów podkradzionych z szafy chłopaka, jednak uważam, że szersza, podwinięta nogawka obciąża moją
sylwetkę i nie do końca pasuje do mnie.
Dlatego zdecydowałam się na nie tylko w połączeniu z wysokimi obcasami. Tak
samo okulary – uwielbiam okulary na innych osobach, uważam, że są ciekawym
dodatkiem, dodają uroku, jednak sama nie znoszę ich nosić i zwykle wybieram
soczewki.
Kolejna złamana zasada to upięte włosy – co prawda bardzo
luźno, ale zawsze. Od wielu lat mam taką samą fryzurę (a raczej brak
konkretnego cięcia i fryzury) i nie lubię zmieniać uczesania. Warkocze podobają
mi się niesamowicie – zwłaszcza zaplecione wokół twarzy czy luźne, trochę
„rozwalone” kłosy albo francuskie sploty. Sama jednak najlepiej czuję się w
rozpuszczonych włosach.
Co myślicie o eksperymentowaniu w modzie? Jesteście wierne
utartym schematom czy lubicie testować nowe style?
Osobiście uważam, że warto bawić się modą i o ile
zachowujemy swój styl, to warto czasami poeksperymentować z elementami
garderoby, które do tej pory były nam obce. Myślę, że to może być ciekawa przygoda,
w trakcie której rozwiążecie znany chyba każdej kobiecie problem zwany: „nie
mam się w co ubrać” ;) (oczywiście
chwilowo ;))
Dajcie mi znać w komentarzach jak to u Was wygląda?
bluzka z falbaną/ blouse Lily BE by Bison Eveline
płaszczyk/ coat New Look
jeansy/jeans Wrangler DIY
buty/boots Kazar
torebka/bag New Look
okulary/eyeglasses Max Mara
Rewelacyjnie! :) Wszystko mi się podoba, kolorystyka stylizacji - świetna! ♥
OdpowiedzUsuńTy masz taką figurę, że we wszystkim będziesz wyglądać dobrze, nawet w szerszych spodniach! :D Nie wiem co musiałabyś ubrać, żeby wyglądać niekorzystnie... ;)
Ja także noszę soczewki, jakoś nie jestem przekonana do siebie w okularach (no, pomijając przeciwsłoneczne, z którymi się praktycznie nie rozstaję:)). Tobie te oprawki bardzo pasują, noś je śmiało! ♥ A fryzurę, podobnie jak Ty, od lat mam tę samą. Ograniczam się jedynie do podcięcia końcówek co jakiś czas.
Dziękuję Kochana:)
UsuńNiestety, nie tak we wszystkim mi dobrze;) To Ty masz taką sylwetkę, że każdy fason będzie dobrze leżał:)
Jeśli chodzi o włosy, to reaguję wręcz paniką na myśl, że mogłabym inaczej upiąć włosy czy zrobić inny przedziałek;) To chore wręcz;) A włosy obcina mi mama :P
wychodzi ci to eksperymentowanie z moda! wyglądasz przepięknie :*
OdpowiedzUsuńwow :-_)
OdpowiedzUsuńNiby prosty zestaw, ale wszystko jest dobrane perfekcyjnie. Całość bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńSuper! Ale masz długie nogi :-) Uwielbiam takie dżinsy, mam zamiar swoje trochę podziurawić :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper zabawa to dziurawienie jeansów :)Nogi długie, bo szpile i platforma wysokie :D
Beautiful pictures!
OdpowiedzUsuńLovely outfit!
Thanks for your visit,dear Eveline and comment!Here I'm as newest follower.
Masz świetne stylizacje i mega zgrabną figurkę.Obserwuje i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziekuje za miłe słowa:) bardzo sie cieszę z obserwacji:)
UsuńWyglądasz zjawiskowo:)
OdpowiedzUsuńIle masz cm wzrostu? :)
OdpowiedzUsuń170cm :)
UsuńWyglądasz na wyższa!
Usuńfantastycznie wyglądasz:) świetne okulary:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie takie połączenia!
OdpowiedzUsuńZupełnie inaczej niż zwykle, ale bardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńTy we wszystkim wyglądasz genialnie. A te nogi, włosy....same ochy i achy. Uwielbiam Cię w kobiecych sukienkach, ale w takim zestawieniu również wyglądasz kobieco:)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz, fajne spodnie :-)
OdpowiedzUsuńFajny look:)
OdpowiedzUsuńSuper spodnie ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥
OdpowiedzUsuńhttp://bitwa-na-kosmetyki.blogspot.com/
Bardzo mi miło:)
UsuńCieszę się, że spodnie się podobają, bo sama je strzępiłam;) Tyle przy tym frajdy!;)
Pięknie wyglądasz! W moim stylu! Sama rozglądam się za spodniami w dziury:) Zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPolecam znaleźć jakieś stare jeansy i dodatkowo je poniszczyć i podziurawić :)
UsuńDziękuję za odwiedziny:)
super :) Bardzo sympatyczny blog i piękna właścicielka :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziękuję za takie miłe słowa :)
Usuńoswajanie trendów nie jest łatwe, ale moim zdaniem dotyczy to każdej kobiety, bo nie da się całkowicie uciec od szeroko rozumianej mody :) to co nie podobało się nam 5 lat temu i było passe, dziś nosimy dumnie. Oczywiście jak powiedziała ikona stylu: "moda przemija, styl pozostaje", więc wydaje mi się, że właśnie ten styl mimo mody nas wyróżnia, bo każdy oswaja modę po swojemu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Ja do niektórych trendów dorastam długi czas i myślę, że to dobre - mogę wtedy je "świadomie" nosić, zamiast ślepo kopiować to co akurat dyktują kreatorzy/ikony/etc:)
UsuńPozdrawiam ciepło:)
perfekcyjny zestaw!!
OdpowiedzUsuńA dla mnie najladniej wygladasz we wlosach spietych. Jest taka jedna stylizacja. Cudo! I koniecznie w okularach. Sama kocham okulary. Uwielbiam je :-) .....
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dla mnie okulary to jednak męka:/ Noszę oczywiście czasami, jednak zdecydowanie lepiej czuję się bez nich :) Ale na innych uwielbiam okulary :)
UsuńCo to za szal? :-)
OdpowiedzUsuńLV
UsuńPiekny :-)
OdpowiedzUsuń:) mam jeszcze jeden czarno-brązowy.oba uwielbiam:)
UsuńJa tez chce:-) :-) :-) a moge zapytac gdzie je kupilas? Okulary,torebki !!! szale, kolczyki i fluidy ....love :-) pozdrawiam wiola
UsuńCzarny dostałam w prezencie, a ten niebieski kupiłam we Wiedniu :) Też szaleję za fluidami i torebkami :D
UsuńBardzo podoba mi sie ta Twoja biala MK torebka. Chcialam zapytac czy ona Ci sie nie brudzi? Boje sie koloru bialego wiec mysle juz od jakiegos czasu nad szara :-) tylko nie widziakam go na zywo i boje sie, aby za smutny nie byl. Biala ma taka klase zas :-)))
UsuńNoszę ją rzadko i raczej do jasnych rzeczy( myślę, że przy ciemnych jeansach mogłaby się odbarwić) i póki co jest w stanie idealnym;) Ale ogólnie spodziewałam się trochę lepszej jakości.
UsuńSzara mi się bardzo podoba, także model jet set w szarym kolorze bardzo mnie kusi;)